Zapiski z I Pieszej Pielgrzymki do Matki Bożej Grodowieckiej - 400 lat sanktuarium
Druga niedziela września. W sanktuarium Maryjnym Zagłębia Miedziowego wyczuwa się świąteczną atmosferę – Odpust i Dożynki – dzień narodzin naszej Matki.
Druga niedziela września. W sanktuarium Maryjnym Zagłębia Miedziowego wyczuwa się świąteczną atmosferę – Odpust i Dożynki – dzień narodzin naszej Matki.
Przejeżdżamy rano, akurat rozpoczęła się msza święta.
Mieszkańcy małej wioski zebrali się na niedzielnej mszy. Wchodzimy do kościoła.
W holu dziewczynki sprzedają książki religijne. Chłód starego kościoła
zmieszany z zapachem starości ogarnia nas wszystkich. Staramy się nie zakłócić
atmosfery skupienia. Miejscowy proboszcz a zarazem kustosz sanktuarium rozpoczął
kazanie…
Historia Sanktuarium… dobiega końca kazanie. W ostatnich
słowach jeszcze ponawia zaproszenie na uroczystości od godziny 14,00, których
zakończeniem będzie uroczysta suma koncelebrowana przez ks. Bp Pawła Sochę.
Wychodzimy … Przed wierzą kościoła ustawiony ołtarz polowy,
udekorowany kłosami zburz z tegorocznych zbiorów. Nad nim organizatorzy
ustawiają koronę – uplecioną również z kłosów. Na wierzy kościelnej widnieje
rozwinięte duże płótno, na którym namalowana jest podobizna cudnej figurki
Matki Bożej Grodowieckiej. Jest napis z zielonych liter – „Od powietrza…
zachowaj nas Pani”.
Pojawiają się pierwsze grupki pielgrzymkowe. W śród nich mężczyźni
w galowych mundurach górniczych. Na ich piersiach nie widać orderów, tylko
skromne plakietki … znaczki „Solidarność”.
Młodzi mężczyźni z krzyżami maltańskim na piersiach gorączkowo sprawdzają
stan przygotowań do mszy. Czy wszystko jest na swoim miejscu…?
Co raz więcej osób, część przyjechała parafialnym autobusem
z trasy pielgrzymki zmierzającej do sanktuarium młodego Zagłębia Miedziowego…
Pielgrzymka ta ruszyła z pobliskiego Głogowa. W podzięce za budujący się kościół i planowaną
budowę następnego.
Inne intencje to - powołania
kapłańskie w diecezji - podziękowanie rolnikom i Maryi za owoce tegorocznych
żniw.
Idą przedstawiciele miasta – kapłani, robotnicy tej ziemi –
górnicy i hutnicy. Okazuje się, że idą także pielgrzymi z górniczych miast –
Lubina i Polkowic. Te ostatnie grupy nie otrzymały zezwolenia od władz
terenowych – „ gdyż mogłyby zakłócić porządek dożynek wojewódzkich ”( planowane
na 20 września w ostatniej chwili przeniesione
na 13 września).
Na murze pod szczytem kościoła pojawiają się transparenty „
Mieszkańcy miast i wsi łączmy się” oraz „ Maryjo błogosław „Solidarność” Rolników”
i „Maryjo zachowaj nas przed komunizmem” podpisany przez „Solidarność” ZG Polkowice.
Pojawia się pewne zaniepokojenie u organizatorów z powodu
pogarszającej się pogody – zaczyna padać deszcz. Chyba z większą troską
kierując niepokój o pielgrzymów wędrujących w śród okolicznych pól – żeby czasem
nie przemokli. Przecież tyle godzin przed nimi …
Małe grupki osób niecierpliwie wyglądają ze wzgórza
sanktuarium, za pielgrzymką.
W końcu widać… W śród postrzępionego pagórkami krajobrazu –
widać długą wijącą się wstęgę pielgrzymujących pątników. Widok ten jest wzruszającym
obrazem ilości osób, które wybrały się – rozpoczynając dawną tradycję tych ziem
– miejscowych pielgrzymek do Matki Bożej.
Są coraz bliżej,
słychać śpiewy, z których przebija się „Marsz Polonia…” Entuzjastycznie z
iskrami szczęścia w oczach, uśmiechnięci wchodzą zwycięscy Maryi. Przeważają młode
twarze ale nie brak i starszych. Zdawać by się mogło iż tworzą jedną rodzinę,
wspólnotę solidarnie złączonych serc w miłości.
Powoli wchodzą do wnętrza sanktuarium aby pokłonić się Matce
- nie godnych jej majestatu dzieci. Większość z nich przybyła po raz pierwszy -
ogarnięta ciekawością ujrzenia Maryi Grodowieckiej.
Z powagą przesuwają się do wnętrza domu Tej najważniejszej,
cierpliwie oczekującej na swoje dzieci.
Wydawać by się mogło, że nie przyjdą pozostawią Ją samotną.
A jednak przyszli pokłonić się i przeprosić za lata
samotności królowania na tym wzgórzu. Widać transparenty Bractwa Oblatów św.
Brygidy w Głogowie. Nawołują do chrześcijan o ochronę przyrody oraz uchronienie
Polski przed katastrofą ekologiczną.
Słychać głos wzruszonego gospodarza sanktuarium ks. kustosza.
Stwierdza, że od czterdziestu lat najnowszej historii – takiej ilości
pielgrzymów – mieszkańcy Wysokiej Cerekwi nie widzieli. Dziękuje za trud
pielgrzymowania, za modlitwy…
Tak jak w innych miejscach kultu Maryi, tak i tu widać klęczących
ludzi. Po odmówieniu wspólnej modlitwy przez przewodnika pielgrzymów ks. Proboszcza
Ryszarda, pielgrzymi w prywatnych modlitwach mogą rozmawiać z Matką Bożą.
Chwila odpoczynku… Każdy może spocząć aby odetchnąć pięknem
tego miejsca – zieleniom pobliskich lasów… Gdzieś tam w oddali pozostały troski
codzienności, udręk domowych i trudu pracy przy warsztatach.
Tylko na horyzoncie widnieją szyby górnicze. Przypominają o
tych co pozostali tam…, którzy nie usłyszeli wezwania Maryi.
Zbigniew Szczechowiak
Autor fotografii - Dariusz Paterek
Autor fotografii - Dariusz Paterek
Plakat okolicznościowy 1988 |
400 rocznica Sanktuarium NMP W Grodowcu |